24 maja 2020

CZAS PANDEMII … CZAS ONLINE.

Obecny czas przymusowej izolacji sprowokował nas do wprowadzenia w naszej poradni nowego rodzaju usług – konsultacji zdalnych. Od marca łączymy się z naszymi stałymi pacjentami poprzez różnej maści łącza internetowe, w zależności od decyzji samego pacjenta i specjalisty widzimy się lub tylko słyszymy. Na rynku można spotkać jeszcze jeden rodzaj propozycji kontaktu oferującego pomoc psychologiczną online poprzez czat.

psycholog online

Usługi psychologiczno-psychoterapeutyczne już od jakieś czasu oferowały w różnych miejscach możliwość realizowania konsultacji, czasem całego procesu terapeutycznego, drogą internetową. Nasza poradnia decydowała się na tego rodzaju kontakt przed pandemią jedynie w bardzo wyjątkowych okolicznościach i raczej jako wyjątek od reguły niż standardową usługę.

Od dłuższego czasu trwała również ożywiona dyskusja w środowiskach psychoterapeutycznych o terapii online. Towarzystwa zrzeszające psychoterapeutów poszczególnych modalności w bardzo różny sposób odnosiły się do tworzenia obowiązujących w zakresie świadczenia takich usług. W momencie wybuchu pandemii dyskusja przybrała na sile i początkowo jeszcze bardziej zdanie się skontrastowały. Przeważająca część towarzystw zaleciła swoim członkom przeniesienie pracy z pacjentami z gabinetów i poradni na wersję zdalną, a przynajmniej stworzenie pacjentom takiej alternatywy. Część obstawała przy kurczowym trzymaniu się definicji psychoterapii, jako takiej, gdzie terapeuta i pacjent pozostają ze sobą w bezpośrednim kontakcie. Ewentualne przejście na kontakt online nazywała wsparciem psychologicznym czy interwencją kryzysową.

Przedłużający się kryzys, przymus izolacji, stałe zagrożenie zdrowia, które nam towarzyszy spowodowane czasem pandemii sprawiło, że wielu z nas ponownie zweryfikowało swój sceptycyzm wobec pomocy psychologicznej online. Ostatecznie większość środowiska zdecydowała się spróbować przenieść swoją pracę w przestrzeń internetu.

W ramach spotkań superwizyjnych, gdzie psychoterapeuci systematycznie omawiają swoją pracę z innym psychoterapeutami, bądź poddają analizie certyfikowanym superwizorom toczyło się w tym czasie wiele dyskusji o wpływie połączeń internetowych czy telefonicznych na przebieg psychoterapii. W naszej poradni i bliskich nam środowiskach psychoterapeutycznych również tydzień po tygodniu dzieliliśmy się własnymi wnioskami i refleksjami dotyczącymi prowadzonych przez nas procesów psychoterapii w trybie online. Dotarliśmy do wielu wspólnych myśli.

Okazało się, że po kilku pierwszych spotkaniach z pacjentami, które były czymś nowym, dziwnym i jeszcze nie oswojonym zarówno dla pacjenta, jak i terapeuty, ten rodzaj kontaktu stał się czymś zupełnie zwyczajnym i naturalnym. Co ciekawe, dla części pacjentów ten kontakt online sprawił, że byli w stanie bardziej się otworzyć, poczuć swobodniej i bezpieczniej. Proces terapii w tych przypadkach nabrał dodatkowej dynamiki i pozwolił na głębszą analizę.

Po stronie sceptyków tej formy kontaktu psychoterapeutycznego pojawiają się również bardzo istotne argumenty. Trudno wyobrazić sobie bardziej osobisty rodzaj kontaktu niż ten, gdzie spotykają się dwie osoby „na żywo” w jednym pokoju. Samo miejsce, atmosfera budująca się między dwoma uczestnikami takiej wymiany ma ogromne znaczenie dla przebiegu terapii i dla orientacji w tym czego pacjent w danej chwili doświadcza. Sam zapach drugiej osoby, emocji może wydawać się czymś drugorzędnym, a za chwilę jak podstawowym, gdy pomyślimy o tym, co może oznaczać czy czego może być objawem. Trudno też go zignorować.

Wyobraźmy sobie na przykład zapach szpitala, dla większości z nas budzący niechęć i opór przed pozostawaniem tam dłużej niż to konieczne. Można myśleć, że to mieszanka medykamentów i ciał dotkniętych chorobą ale trudno nie myśleć o tym, że jest to również zapach strachu. Innym przyjemniejszym przykładem może być zapach mamy, mleka czy wszystkie te symboliczne zapachy, które tę relację, potrzebę dziecięcą symbolizują, a które nasz umysł bardzo dobrze pamięta. Czasem na sesjach w trakcie procesu psychoterapeutycznego wracają do nas znane zapachy czy też wydzielamy sami szczególną woń w odpowiedzi na to, co właśnie przeżywamy.

Kontakt przez media pozbawia nas tej subtelnej materii, jaką jest chociażby zapach.

Być może nie jest to warunek konieczny do tzw. pełnego kontaktu i zrozumienia ale na pewno tworzy jakąś całość, na którą składa się diada pacjent-terapeuta.

Jednocześnie otaczający nas świat się zmienia, ludzie podróżują, przemieszczają się, pracują z różnych części globu, tworzą zażyłe związki z innymi, nigdy albo rzadko widząc ich w rzeczywistości. Można różnie o tym myśleć, różne koncepcje i przyczyny takiego stanu rzeczy konstruować. Nie zmieni to jednak faktu, że obstając przy sztywnym trzymaniu się definicji psychoterapii, jako regularnych, bezpośrednich spotkań z terapeutą, pozbawilibyśmy wiele osób dostępu do tej formy pomocy, jaką jest psychoterapia.

Psychoterapia online okazuje się mieć jedną bezdyskusyjną zaletę – jest dostępna z każdego miejsca na świecie, gdzie sięga internet. Każda osoba może wybrać dowolnego specjalistę, rozmawiać z nim w języku, jaki jest mu najbliższy. Również osoby korzystające z psychoterapii w wersji tradycyjnej dostają nową możliwość kontynuowania własnego procesu z terapeutą, z którym jest związany w sytuacji zmian w życiu, jak przeprowadzka, dłuższe delegacje, choroby uniemożliwiające dotarcie na miejsce spotkań itp.

Wydaje się, że to bardzo rozległy temat, wymagający przeprowadzenia w przyszłości dodatkowych badań czy analiz. Weryfikacja wpływu kontaktu online na efekty leczenia. Rozróżnienie czasowego przeniesienia procesu do przestrzeni wirtualnej od psychoterapii, która miałaby się realizować w kontakcie online przez całość jej trwania. Wydaje się, że pojawią się różnice w takich analizach, co nie musi oznaczać, że któraś wersja będzie jednoznacznie korzystniejsza lub gorsza. Dodatkowo wyobrażam sobie, że z powodu naszej różnej konstrukcji, specyfiki naszej osobowości czy po prostu wieku, jednym z nas będzie bliżej do takiej formy kontaktu, dla innych okaże się to czymś do nie do przejścia. Wydaje się ważnym, żeby umieć to uwzględnić, zrozumieć i zaakceptować. Podobnie jak z czytaniem gazet, gdzie część z nas, nie wyobraża sobie pożegnania z przyjemnym rytuałem zakupu gazety w wersji papierowej, rozłożenia się w fotelu z kawą, i zanurzenia się w lekturze…o zapachu świeżego druku nie wspomnę.

Istotnym aspektem, który trudno pominąć, jest również bezpieczeństwo takich spotkań, od zaufania pomiędzy uczestnikami począwszy, na zabezpieczeniach technicznych, gwarantujących zachowanie tajemnicy, skończywszy.

REJESTRACJA ONLINE -> WWW.PORADNIAHOMINE.COM