8 września 2017

/artykuł ze strony www.inc.com/

Oto kilka mądrości pochodzących z jednego z najdłuższych badań podłużnych jakie przeprowadzono (badania podłużne: psychologiczne badania tych samych osób przez dłuższy okres – np. kilkanaście lat i dłużej –  przy użyciu takich metod jak: obserwacja, testy, eksperymenty psychologiczne itp.).

Nadanie priorytetów temu co ważne, jest w dzisiejszym świecie nie lada wyzwaniem. Podział uwagi i koncentracji wymagany do tego aby utrzymać dom, rodzinę, poprowadzić odpowiednio swoją karierę zawodową, nie wspominając już o bieżącym uczestniczeniu w kanale informacyjnym FaceBook-a, może powodować uczucie przytłoczenia.

foto z artykułu oryginalnego ze strony www.inc.com                           

Skorzystajmy z badań i nauki aby zrozumieć jak nadawać priorytety, co jest warte nadawania priorytetów i kiedy to robić.

Przez ponad 75 lat,  badanie Grant’a i Glueck’a na Harvardzie, polegało na śledzeniu i opisywaniu fizycznego i emocjonalnego samopoczucie dwóch populacji: 456 biednych mężczyzn dorastających w Bostonie w latach 1939-2014 (Badanie Grant’a) oraz 268 mężczyzn,  absolwentów Harvarda z roczników 1939-1944 (Badanie Glueck’a).

Ze względu na długość okresu badań, przedsięwzięcie wymagało zaangażowania wielu pokoleń badaczy. Od czasów II wojny światowej starannie analizowali oni grupę badanych populacji aby opracować wyniki badań –  analizowano próbki krwi, przeprowadzano skanowanie mózgu (kiedy tylko stało to badanie się dostępne), zgłębiano ankiety self-report (polegające na samodzielnym zdawaniu relacji przez badanego, które przez badaczy są jedynie gromadzone i analizowane), a także prowadzono rzeczywiste interakcje z badanymi.

Jak jest konkluzja z tych badań? Według Roberta Waldingera, Dyrektora Harvard Study of Adult Development, w wynikach badań jeden aspekt przewyższa całą resztę pod względem ważności:

“Najważniejszą  informacją, którą otrzymujemy z tego 75-letniego badania jest to, że DOBRE REALCJE sprawiają, że jesteśmy szczęśliwsi i zdrowsi”.

Nie to jak dużo masz na swoim koncie emerytalnym. Nie to na ilu konferencjach przemawiałeś lub byłeś głównym mówcą. Nie to jak dużo postów zamieściłeś na blogu lub jak wielu śledziło Twoje posty, czy też w jak wielu firmach technologicznych pracowałeś albo jak dużo władzy tam miałeś, także nie to jak dużo władzy nabyłeś w każdej z nich.

Okazuje się, że największym dobrym prognostykiem twojego szczęścia i spełnienia w życiu jest po prostu MIŁOŚĆ.

Badania pokazują, że chodzi tutaj szczególnie o posiadanie przy sobie kogoś, na kim można polegać, kto pomaga rozluźnić układ nerwowy, pomaga dłużej utrzymać mózg w zdrowiu i zmniejszyć zarówno emocjonalny, jak i fizyczny ból.

Dane wskazują również bardzo jasno, że ci, którzy czują się samotni, często zauważają wcześniej u siebie spadek stanu zdrowia fizycznego i umierają młodsi.

“To nie tylko liczba znajomych, których masz, nie chodzi też o to czy jesteś w zaangażowanym związku”, mówi Waldinger”. Decydujące znaczenie ma JAKOŚĆ TWOICH BLISKICH ZWIĄZKÓW”.

Co to znaczy? Tylko i aż tyle, że nie ma znaczenia, czy masz wielką grupę przyjaciół i wychodzisz w każdy weekend, czy też nie ma znaczenia czy jesteś w “idealnym” romantycznym związku (gdyby takie istniały). Jakość relacji to: jak dużo jest w nich wrażliwości i głębi; jak bezpiecznie się czujesz dzieląc się z kimś innym; stopień, w jakim możesz się zrelaksować i zobaczyć, kim naprawdę jesteś, i naprawdę widzisz inaczej.

Według George Vaillant, psychiatry Harvarda, który kierował badaniem w latach 1972-2004, istnieją dwa fundamentalne elementy: “Jednym jest miłość. Drugi to znalezienie sposobu na radzenie sobie z życiem, które nie odrzuca miłości”.

Tak więc, jeśli znalazłeś miłość (powiedzmy w formie relacji), ale przeżywasz traumę, jak na przykład utrata pracy, utrata rodzica lub utrata dziecka, a ty nie radzisz sobie z tym urazem, możesz skończyć “radzić sobie” odrzucając miłość.

Bardzo dobrym pomysłem jest, aby nadać priorytet nie tylko związkowi, ale także własnej zdolności do przetwarzania/przeżywania emocji i stresu. Jeśli zmagasz się z problemami, skorzystaj z pomocy dobrego terapeuty. Dołącz do grupy wsparcia. Zainwestuj w warsztaty. Skorzystaj z pomocy terapeuty pracującego w obszarze żałoby po stracie bliskiej osoby. Potraktuj poważnie swój rozwój osobisty, dzięki czemu będziesz gotowy na związek.

Następnym razem, gdy będziesz przewijał posty na Facebooku, a nie będziesz obecny przy stole ze swoim bliskim, partnerem, lub będziesz rozważał pobyt do późnych godzin wieczornych w biurze, zamiast spotkać się ze swoim bliskim przyjacielem czy też wtedy, gdy będziesz chciał wziąć pracę na weekend zamiast pójść do miasta ze swoją siostrą, rozważ dokonanie innego wyboru.

“Aktualnie, relacje są niechlujne i skomplikowane”, przyznaje Waldinger, ale jest zdecydowany w swojej ocenie wynikającej z badań “DOBRE ŻYCIE JEST ZBUDOWANE Z DOBRYCH RELACJI”.

 

/tłumaczenie własne HOMINE Poradnia Zdrowia Psychicznego/